[Zdany] Szympek

Historia:
Dziewczyna urodziła się w regionie kanto, a konkretnie w Alabastii. Pochodziła z bardzo bogatej rodziny, której firma produkuje wszystkie gadżety dla trenerów. Nigdy nie była fanką tych gadżetów. Zamiast jechac na wakacje  i wylegiwać się na plaży musiała siedzieć w fabryce i się uczyć. Jej matka walczyła z organizacjami typu zespół R. Ojczec zawsze powtarzał jej że nigdzie nie dojdzie drogą trenera. Postanowła się więc założyć z Ojcem,że jeśli przejdzie sale kanto i dojdzie do ćwierć-finału mistrzostw Kanto to będzie mogła zwiedzać świat.
Cel: Zostać mistrzem pokemon w wszystkich regionach.
Pokemon: Voltorb

Obyś wytrzymał z nudnym graczem i jego nudną historią

WITAM SERDECZNIE NA TEŚCIE, POSTARAM DAĆ Z SIEBIE WSZYSTKO XD
też zacznę trochę inaczej by przeprowadzić jakąś super historie której jeszcze nie wymyśliłem ale będę improwizował, też trochę przyspiesze
soundtrack: ww.youtube.com/watch?v=Y7XfFk5Ytv8
///////////////////////

Po odebraniu pięknego błyszczącego pokemona który wygląda dosłownie jak pokeball, charakteryzował on się tym iż był elektryczny oraz posiada dwa ataki (Tackle, Charge), pomyślałaś że to całkiem zabawne że wygląda tak a nie inaczej i tym faktem bardzo ci się spodobał ten pokemon. Po opuszczeniu Alabastii i po wyjściu z murów laboratorium profesora Oaka, wstąpiłaś na boczny trakt Drogi nr 1, która prowadziła do Virdian City w kierunku Pewter Town gdzie miałaś zmierzyć się z twoim pierwszym celem, Brockiem, wyznawcą kamiennych pokemonów, oj chyba będziesz musiała sporo się wzmocnić, na szczęście do Pewter kawał drogi jeszcze. Idziesz sobie właśnie piaskową, lekko ubitą, ścieżką przez mały lasek, cieszyłaś się z tego powodu że było całkiem ciepło, niebo bezchmurne, słoneczko świeciło, pogoda dopisała, zawsze lepiej się kroczy do przodu w ładniej pogodzie, bardzo poprawia to humor i stymuluje mózg to bardziej wytężonej pracy ale jednak mamy lato więc nic w tym dziwnego. Idąc dróżką można było tylko nasłuchiwać odgłosów dzikich pokemonów których było trochę dużo w tych okolicach, co chwilę widywałaś przelatującego Pidgeya, Spearowa czy Swallowa, gdzieś w krzakach wcześniej śmignęły Ci błyszczące wystające zęby Rattaty a po drzewach biegały Sentrety, obcych trenerów póki co nie dostrzegłaś, w powietrzu wyczuwalny był lekki zapach słodkiego miodku. W głowie tylko co jakiś czas przewijał się głos twojego ojca.
"Nic nie osiągniesz jeśli zostaniesz trenerką, trenerów jest mnóstwo, nieliczni dochodzą do ligi"
Odebrałaś to na szczęście raczej jako dodatkową motywacje by pokazać mu że dasz radę, a przynajmniej zawsze tak mówiła Ci twoja matka, że na pewno dasz radę, Ona zawsze liczyła na ciebie.

Czerwony promień śmignął, nastał błysk i pojawił się okrągły  pokemon Voltorb. Po wygłoszeniu swojej kwestii Voltorb przybrał poważną minę i odezwał się krótko.

- Voltorb, Volt!

I zaczął się lekko elektryzować, po krótkiej chwili zaczął lekko błyszczeć, małe błyski pojawiały się wokół niego, to skupienie na pewno wzmocni lekko jego Tackle, skupił wzrok na małej Rattacie która dziobała coś w ziemi w krzakach nieopodal was, chyba była tak zajęta że nawet was nie zauważyła, niewątpliwie daje to twemu pokemonowi efekt zaskoczenia. W każdym bądź razie skupiony Voltorb pomknął ku Rattacie która zauważyła go jak był tuż przy niej, niestety Rattata nie zdołała zareagować w odpowiednim momencie i oberwała! Odniosła lekkośrednie obrażenia, na jej twarzycce pojawił się chwilowy grymas bólu, na twoje oko oceniłaś że straciła około 30-40% życia. Odrzuciło ją na dwa kroki dalej, z pozycji kucającej, powstała, jej wyraz twarzy był dość wymowny, była zdenerwowana że coś ją atakuje niespodziewanie, zgięła nóżki już próbowała skoczyć w przód na Voltorba by go zaatakować, ale po jej grzbiecie przebiegł błysk jakby promień który spowodował że ona nie może się chwilowo ruszyć, pokemon przekrzywił główkę. Rattata jest sparaliżowana!

Twój bo Twoje, nie uprzednik tylko uprzednim, marzeń a nie mażeń, kciuki a nie kciuku, rozumiem że to chwilowa niedyspozycja gdyż poprzedni post był bardzo dobry pod względem pisemnym i ortograficznym, staraj się również pisać nazwy pokemonów z dużych liter bo to nazwa, imię przecież, trochę z tym pokeballem nadgoniłaś akcję ale cóż dostosuje się.
///////////////////////////////////////////////////////////

Voltorb posłuchał się Ciebie i znów się skupił, stałaś w krzakach razem z swoim pokemonem zaś parę metrów dalej stała wkurzona Rattata, Twój pokemon zaczął się elektryzować, nagle tak jak wcześniej pojawiły się na nim błyski, dookoła niego lekko za wibrowało powietrze.
Voltorb ruszył w przód na Rattatę by zaatakować Tacklem lecz przeciwny pokemon szybko uniknął, skokiem w bok zaś Voltorb lekko stuknął w drzewo które było za Rattatą! Pokemon-pokeball stracił troszkę punktów zdrowia lecz była to niewielka ilość około 20%, Rattata zaś wskoczyła jeszcze głębiej w krzaki co mogło utrudnić walkę lecz nadal była widoczna, zauważyłaś że ten unik kosztował ją trochę kondycji, zmusiła się do niego, pomimo swojego stanu, bo jej grzbiecie znów przebiegł dreszcz, nadal była lekko sparaliżowana, w ruchy musi wkładać o wiele więcej energii niż normalnie.
Prychnęła cicho.

spokoojnie, walka też musi trochę potrwać
super że nie robisz już błędów, szybko się uczysz
////////////////////////

Pokedex zamigał i ukazał zdjęcie Rattaty, wygłosił metalicznym głosem

Rattata - Pokémon szczur. Rattata jest pokemonem normalnym. Ewoluuje w Raticate'a. Rattaty najczęściej można spotkać na polach.
Zdolność specjalna: Run Away (Szybka Ucieczka)
Płeć: Facet
Ataki: Tackle, Leer

Pokedex zatrybił jeszcze raz i po skierowaniu go na Voltorba, zaklekotał mechanicznym głosem.

Voltorb - pokemon elektryczny, ewoluuje w Electrode'a. Wyglądem przypomina pokeball. Najsilniejszym atakiem Voltorba jest Wybuch. Potrafi on zniszczyć nawet dużych rozmiarów budynek i obrócić go w pył. Przy tym nie wyrządza sobie żadnej szkody.
Płeć : Facet
Zdolność specjalna : Static (Statyka)
Ataki : Tackle, Charge

Po czym pokedex się wyłączył. W międzyczasie gdy on wygłaszał swą kwestie, Voltorb szybko krążył wokół Rattaty, wprawiając ją w dezorientacje, skołowała się trochę, zaś cząstki prądu można było wyczuć w powietrzu, osiadały się na Rattacie co wzmagało tylko jej elektryczny paraliż. Dostrzegłaś iż istotnie sierść stanęła mu dęba, co mogło być dość fascynujące w widoku. Przeciwny pokemon nie wiedział co zrobić, po prostu stał, a tu nagle Voltorb skoczył na Rattate i zadał jej wysokie obrażenia, soczystym Tacklem. Rattate odrzuciło na około trzy-cztery metry w pozycji leżącej. Musiał być to doprawdy mocny cios. Rattata leżała, powoli wstając choć zauważyłaś że każdy minimalny ruch sprawia jej ból, po jej grzbiecie przeszedł błysk, co świadczy że paraliż się utrzymuje

///////////////////
nie podałem lvl-i przy pokedexie gdyż nie wiem czy to gra realistyczna czy nierealistyczna